21. dzień leczenia
Jest dobrze. Miniek naprawdę jest bardziej przytomny, obecny i spokojny. Cieszy mnie, że próbuje ze mną rozmawiać, zagajać, rozwijać temat. Zauważyłam też, że chce dyskutować jak dorosły z dorosłym:) Frustruje się tylko biedak, bo ciężko mu dobrać słowa. To jest właśnie u Mińka jedną z bolączek; mimo, że zasób słów ma bardzo duży jak na sześciolatka (zwłaszcza sześciolatka z ASD), to ciężko przychodzi mu dobranie odpowiednich wyrazów, ich odmiana, użycie właściwego czasu, przypadku. Może z czasem ten blok puści, teraz widzę że Miniek mocno denerwuje się tym ograniczeniem językowym .
Z kolejnych obserwacji. Znacznie poprawiło się Mińkowe skupienie i (coś co mnie mocno zaskoczyło) sprawność ręki przy operowaniu szczypcami. Nie wiem czy to przypadek, ale dziś tak mu sprawnie szła gra w kulki (trzeba pincetą łapać kuleczki i układać je na swojej planszy), że byłam mocno zaskoczona! Przyjrzę się temu nowoodkrytemu faktowi bliżej:)
Jedyna rzecz, która jeszcze mnie realnie martwi, to jego nocne kopanie. Owszem, wydłużył się czas kiedy sypialnię mamy tylko dla siebie (o czym już pisałam), bo Miniek przychodzi później, ale jakby udało się jeszcze jakimś cudem zniwelować to kopanie mnie po całym ciele i ciągnięcie za włosy, to byłabym wniebowzięta.
ŚNIADANIE
Omlety "na słodko"
II ŚNIADANIE
3 mandarynki, 3 orzechy brazylijskie, pół jabłka + woda
OBIAD
Naleśniki ze szpinakiem - naleśniki usmażyć wg tradycyjnego przepisu używając tylko bezglutenowych i bezmlecznych zamienników (mleko migdałowe lub ryżowe), zamrożony szpinak wrzucić do garnka, gotować dopóki woda z niego nie wyparuje, posiekać pięć ząbków czosnku i dorzucić do gotującego się szpinaku. Jak już wody prawie nie będzie, wlać pół puszki gęstego mleka kokosowego. Wszystko to gotować dopóki ze szpinaku nie zrobi się papka. Posolić i popieprzyć do smaku. Gotowe naleśniki posmarować przestudzonym szpinakiem i złożyć na pół, i jeszcze na pół (chyba bardzo "czytelna" ta moja instrukcja;) i podsmażyć na oleju kokosowym. Gotowe. + sok
KOLACJA
Spory kawałek kiełbasy samodzielnie przez Mińka podkradziony z lodówki, pudełeczko borówek (czy czarnych jagód jak kto woli;) + woda
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz