22. dzień leczenia
No i przechwaliłam z tym późniejszym przychodzeniem Mińka do sypialni. Wczoraj przyszedł do nas dokładnie o 21.30. Nie wiem już na kogo być bardziej wkurzoną: na Mińka, że nie da od siebie odpocząć nawet w nocy, czy na męża, który przebywając w łazience narobił wczoraj sporo hałasu i to on prawdopodobnie obudził Mińka. Eh...
Spostrzeżenie z ostatniej chwili: Mińkowi minęły histerie. Siedzi ostatnio w domu i nie krzyczy!!! Owszem, próbuje coś tam jeszcze forsować, ale robi to bardziej na zasadzie kłótni. Znów nabrałam nadziei ;)
Nad czym jeszcze musimy popracować?
- zniwelować machanie różnymi przedmiotami i przy tym cmokanie, nucenie, mlaskanie, robienie dziwnych min i napinanie całego ciała (sporadycznie, ale jednak),
- nadpobudliwość (duuuużo mniejsza niż była, ale jakby jeszcze trochę się wyciszył, to bym nie narzekała),
- gryzienie (rękawów ubrań, palców, kołnierzyka koszuli, ściągaczy przy bluzach...)
- musimy popracować nad językiem i pomóc mu bardziej werbalizować myśli.
- motoryka mała i duża - niezmiennie od lat.
Spostrzeżenie z ostatniej chwili: Mińkowi minęły histerie. Siedzi ostatnio w domu i nie krzyczy!!! Owszem, próbuje coś tam jeszcze forsować, ale robi to bardziej na zasadzie kłótni. Znów nabrałam nadziei ;)
Nad czym jeszcze musimy popracować?
- zniwelować machanie różnymi przedmiotami i przy tym cmokanie, nucenie, mlaskanie, robienie dziwnych min i napinanie całego ciała (sporadycznie, ale jednak),
- nadpobudliwość (duuuużo mniejsza niż była, ale jakby jeszcze trochę się wyciszył, to bym nie narzekała),
- gryzienie (rękawów ubrań, palców, kołnierzyka koszuli, ściągaczy przy bluzach...)
- musimy popracować nad językiem i pomóc mu bardziej werbalizować myśli.
- motoryka mała i duża - niezmiennie od lat.
ŚNIADANIE
Kiełbaski bezglutenowe usmażone na patelni + humus i kromka chleba (GF) z masłem (DF)
II ŚNIADANIE
Mleko kokosowe o smaku czekoladowym, 2 tubki owocowe, gruszka
OBIAD
Zapiekane kotleciki w sosie pomidorowym
Mięso mielone wymieszać z 4 ząbkami drobno posiekanego czosnku, jajkiem, 3 łyżkami mleka (DF), kuminem (przyprawa), solą, pieprzem, papryką. Uformować podłużne kotleciki i ułożyć je w naczyniu żaroodpornym. Do drugiego garnka wlać 1 szklankę wody, 1/2 szkl. białego wina, wrzucić kostkę rosołową (GF,DF), dorzucić 2 puszki drobino krojonych pomidorów, przyprawić kuminem, solą pieprzem i zagotować. Kiedy sos zacznie się gotować, zdjąć z gazu, poczekać aż przestygnie i całą zawartość garnka zmiksować blenderem. Tak przygotowanym sosem zalać kotleciki ułożone wcześniej w naczyniu żaroodpornym. Piec około godziny w piekarniku nagrzanym do 170 st. Przed podaniem posypać drobno pokrojoną zieloną pietruszką. + pure z warzyw (tradycyjnie: pietruszki, seler, rzepa -ugotowane, rozgniecione) + brokół gotowany na parze + sok.
KOLACJA
Kanapka z humusem i pomidorem + woda + jabłko.

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz