72. dzień leczenia
Póki co bez większych rewelacji. Na szczęście. Dziś część dnia spędziliśmy zwiedzając zachodnie wybrzeże, a później chodziliśmy sobie po plaży i zbieraliśmy muszelki ;)
A oto i Miniuś we własnej osobie ze ściśniętą w rączce muszelką ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz