293. dzień leczenia
Miałam spory zastój w pisaniu spowodowany chorobą młodszych dzieci, swoją i małżonka. Zapalenie krtani zmogło wszystkich z wyjątkiem Miniastego, ale ten od kilku tygodni jest na antybiotyku więc właściwie nie do ruszenia. W domu mam duże zaległości w każdej dziedzinie: sprzątaniu, prasowaniu, praniu...Jakby mi zajęć powszednich było mało, rozpoczęłam już sprzątanie przedświąteczne. Pozdejmowałam i uprałam zasłony, wyniosłam kilka pudeł zalegających staroci, posprzątałam dokładnie salon i pokój dzieci (z wyjątkiem mycia okien i prania dywanów, ale to jeszcze przede mną) i padam. Organizm osłabiony po chorobie domaga się odpoczynku, ale jak tu odpocząć z czwórką (męża wliczam) dzieci?
Dobra, nieważne co u mnie, piszę co u nas. A u nas sporo zamieszania. Znów niestety.
1.szkoła
Dwa tygodnie temu w piątek późnym wieczorem, dostaliśmy telefon z działu edukacji, że Miniek nie został przyjęty do żadnej z zaproponowanych przez nas szkół. Powód odmowy: Miniek funkcjonuje zbyt nisko. Nasze wkurzenie sięgnęło zenitu, bo wiele można powiedzieć o Mińku, ale nie to, że nisko funkcjonuje! W teście ATEC otrzymał 40 punktów na 179 możliwych. Interpretować ten test należy następująco: czym mniej punktów zdobędzie dziecko, tym lepiej funkcjonuje. Czyli chyba najgorzej nie jest. Ok. Miniek ma sporo problemów współistniejących obok ASD, ale jak na dziecko zaburzone, funkcjonujące w obcojęzycznym kraju, radzi sobie naprawdę dobrze, żeby nie powiedzieć świetnie. Napisaliśmy więc list podważający decyzję zarządu i poinformowaliśmy ich o chęci ponownej oceny funkcjonowania Mińka, jako że nasze opinie co do tego są bardzo rozbieżne. Póki co, statement jest otwarty i czekamy na oficjalną odpowiedź z działu edukacyjnego. Paradoks całej zaistniałej sytuacji polega na tym, że Miniek jest zbyt zdrowy żeby otrzymać terapię zajęciową, fizjoterapię, itd, ale zbyt zaburzony żeby przyjąć go do szkoły ze wsparciem ASD. Teraz chodzi do zwykłej, meanstreemowej szkoły bez specjalistów od autyzmu i wg counsil-u jest ok, ale na przyjęcie do innej meanstreemowej placówki ze wsparciem dla ASD-owców już się ie nadaje?! Gdyby to nie było dla mnie ważne i mocno wkurzające, mogłoby być nawet śmieszne.
2. judo
Dobra, nieważne co u mnie, piszę co u nas. A u nas sporo zamieszania. Znów niestety.
1.szkoła
Dwa tygodnie temu w piątek późnym wieczorem, dostaliśmy telefon z działu edukacji, że Miniek nie został przyjęty do żadnej z zaproponowanych przez nas szkół. Powód odmowy: Miniek funkcjonuje zbyt nisko. Nasze wkurzenie sięgnęło zenitu, bo wiele można powiedzieć o Mińku, ale nie to, że nisko funkcjonuje! W teście ATEC otrzymał 40 punktów na 179 możliwych. Interpretować ten test należy następująco: czym mniej punktów zdobędzie dziecko, tym lepiej funkcjonuje. Czyli chyba najgorzej nie jest. Ok. Miniek ma sporo problemów współistniejących obok ASD, ale jak na dziecko zaburzone, funkcjonujące w obcojęzycznym kraju, radzi sobie naprawdę dobrze, żeby nie powiedzieć świetnie. Napisaliśmy więc list podważający decyzję zarządu i poinformowaliśmy ich o chęci ponownej oceny funkcjonowania Mińka, jako że nasze opinie co do tego są bardzo rozbieżne. Póki co, statement jest otwarty i czekamy na oficjalną odpowiedź z działu edukacyjnego. Paradoks całej zaistniałej sytuacji polega na tym, że Miniek jest zbyt zdrowy żeby otrzymać terapię zajęciową, fizjoterapię, itd, ale zbyt zaburzony żeby przyjąć go do szkoły ze wsparciem ASD. Teraz chodzi do zwykłej, meanstreemowej szkoły bez specjalistów od autyzmu i wg counsil-u jest ok, ale na przyjęcie do innej meanstreemowej placówki ze wsparciem dla ASD-owców już się ie nadaje?! Gdyby to nie było dla mnie ważne i mocno wkurzające, mogłoby być nawet śmieszne.
2. judo
Z innych inności. Miniek zaczął chodzić na judo. Wbrew niechęci całego zespołu szkolnego postawiliśmy na swoim i Miniek uczestinczył już w jednych zajęciach, z których wrócił przeszczęśliwy. Dziś miał kolejne spotkanie i z tego co mówił opiekun, Miniasty radzi sobie całkiem dobrze. Póki co uczestniczy w zajęciach gościnnie i bez jakichkolwiek deklaracji, ale ma już swój strój do judo i z tego co opowiada, bardzo mu się to "kłanianie" i "tarmoszenie" podoba. Fajnie ;)
3. super hero
Miniek bohaterem tygodnia! Jako, że przez cały tydzień dzielnie pracował z opiekunami, został wyróżniony i na forum szkolnym otrzymał dyplom i naklejkę od samego dyrektora. Formą wyróżnienia było też przyniesienie do domu klasowego misia-Tima, którym to Miniek ma się przez tydzień zajmować, a później to opisać w specjalnym Tim-owym zeszycie. Miniek pęka z dumy. My też ;)
3. super hero
Miniek bohaterem tygodnia! Jako, że przez cały tydzień dzielnie pracował z opiekunami, został wyróżniony i na forum szkolnym otrzymał dyplom i naklejkę od samego dyrektora. Formą wyróżnienia było też przyniesienie do domu klasowego misia-Tima, którym to Miniek ma się przez tydzień zajmować, a później to opisać w specjalnym Tim-owym zeszycie. Miniek pęka z dumy. My też ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz