Wciąż obstajemy przy tym, że nasz wybór jest właściwszy. Skleciliśmy list uzasadniający nasze stanowisko, podesłaliśmy go prawnikowi do przejrzenia, a ten dostawił jedno bardzo fajne zdanie. Dodał mianowicie, że "przyjmujemy ich ofertę, ale tylko z tego względu, że gdyby proces się przedłużał Miniek, nie powinien na tym tracić, a pozostawienie go w starej szkole do czasu ostatecznej rozprawy pozbawi go odpowiedniego wsparcia. Reasumując: ok, przyjmujemy to miejsce bo jest lepsze niż stara szkoła, ale nadal walczymy o kolejną placówkę, która wg nas będzie lepsza. Pismo wysłane już do zarządu edukacyjnego. I znów czekamy na ruch z ich strony.
Pisałam we wcześniejszych postach, że podesłaliśmy prawnikowi korespondencję między nami a szkołą. Okazało się, że mamy tego więcej, bo sporo ciekawych informacji zawierają też maile do zarządu edukacji i dyrektorki ośrodka. Oczywiście dosłaliśmy prawnikowi ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz